Zapewne nie jest regułą lubić, kochać to co się robi, zwłaszcza jak jest się przywiązanym do życiowego krzesła, które ma swoje nogi osadzone na realiach twardej rzeczywistości. Gdzie ta radość?
Zapewne nie jest regułą lubić, kochać to co się robi, zwłaszcza jak jest się przywiązanym do życiowego krzesła, które ma swoje nogi osadzone na realiach twardej rzeczywistości. Gdzie ta radość?